WP ostatnio może mieć niemałe kłopoty. W związku ze zmianą ordynacji wyborczej i nowymi władzami, zarówno przecież ksywa Jaśnie wielcy panowie, jak i Jebać warszawską policję może okazać się niemile widziana. JWP reprezentuje Warszawę, ze wszystkimi jej blaskami, cieniami, marzeniami i zajawkami.
Od zawsze chłopaki częstowali nas najlepszymi bitami i pewną dozą nieprzejednanej pewności wyrazu. Zajawkarze, Graficiarze, Raperzy. Odnajdziemy ich w najgroźniejszych dzielnicach nie tylko stolicy, ale i świata, gdzie podróżują by zostawiać ślad w postaci murali i wrzut. Możemy obejrzeć na teledyskach ile miejsc już zwiedzili i jak bardzo te wojaże są ważne. Odkąd pamiętam JWP było jednym z moich ulubionych składów, który bardzo dobrze trafiał w moje myśli i uszy. Kiedy pierwszy raz słyszałam ich płytę, zdembiałam. Pomyślałam sobie – to jest coś. Z tym przekonaniem jestem do dziś. Niech żyje JWP!