WSRH Szeler Szelka

WSRH_band Szeler, Szelka stworzyli dawno temu skład, który nazwali Wyższą Szkołą Robienia Hałasu. Dużo się tam krzyczy, nie unika się trudnych tematów i generalnie można robić tylko to, co w zwykłej szkole jest niedopuszczalne. Można palić na lekcjach, można pić alkohol, cenią się więzy przyjaźni, która czasem może przymykać oko na słuszność i istotność niektórych tematów. WSRH,

Wyższa Szkoła Robienia Hałasu to nieprzeciętne widowisko, w który Słoń i Szeler czują się zupełnie w swoim żywiole. Lubię obu, ale gdybym miała wybierać, chyba wybrałabym Szelkę. Ma ten swój łobuzerski flow, a także podejście do życia, które mi się podoba – nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe, ale nie daj sobie dmuchać w uszy. Sprawdza się. WSRH to naprawdę solidna podstawa, solidny skład. Wszyscy słuchacze PDG Kartel są przekonanie o tym, że są w familii – jeżdząc na koncerty, słuchając płyt, ubierając te same ciuchy. Ja też mam takie poczucie. WSRH potrafi spoić – wspólnymi dążeniami i nerwami, które tez bywają wspólne, na coś lub na kogoś. Do dzisiaj słucham ich kawałków. I myślę sobie, że i mnie jak Szelce w duszy gra blues.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz